Skip to main content

(Nie)warto pracować na czarno

Praca za granicą

Czym jest praca na czarno?

Często mówimy o pracy na czarno, jednak kiedy tak naprawdę mamy z nią do czynienia?

Nielegalne zatrudnienie wiąże się przede wszystkim z brakiem umowy w formie pisemnej oraz brakiem odprowadzania podatków i standardowych składek. Praca na czarno dotyczy najczęściej osób bezrobotnych (zarejestrowanych w Urzędzie Pracy) oraz obcokrajowców i wynika z chęci wyższego zarobku lub braku dokumentów wymaganych do zatrudnienia.
 

Zalety pracy na czarno

                Również praca na czarno posiada swoje zalety jedną z nich są zdecydowanie wyższe zarobki. Nie odprowadzając wymaganych składek możemy zarobić nawet 1/3 więcej niż w przypadku legalnego zatrudnienia. Część osób pracujących na czarno korzysta dodatkowo ze świadczeń socjalnych, dzięki temu ich przychody okazują się zdecydowanie wyższe niż w przypadku osób pracujących legalnie.

                Kolejną zaletą nielegalnego zatrudnienia jest również brak przynależności do pracodawcy. Jeśli jakieś warunki pracy nie będą nam odpowiadały – nie ogranicza nas żaden okres wypowiedzenia.

                Często okazuje się, że praca na czarno nie wymaga od nas dostarczania nawet najbardziej podstawowych dokumentów takich jak dowód osobisty, tym samym takie zatrudnienie pozwala nam na zachowanie anonimowości i umożliwia „ucieczkę” przed różnymi opłatami np. Komornik, alimenty.
 

Wady pracy na czarno

                Musimy pamiętać, że praca na czarno stanowi nielegalne zatrudnienie i jest przestępstwem.

Podejmując legalne zatrudnienie możemy liczyć na warunki zagwarantowane w umowie: wynagrodzenie w określonym terminie, urlop, czas pracy i świadczenia zgodne z dokumentem. Jeśli natomiast jakiś pracodawca będzie chciał ominąć zapisy – posiadamy narzędzie, by walczyć o swoje prawa.

                Opłacanie składek chroni pracownika w sytuacjach losowych, pozwala również na zachowanie poczucia bezpieczeństwa oraz umożliwia spokojniejsze myślenie o emeryturze. W razie wypadku w pracy możemy liczyć również na świadczenia, czego nie uzyskamy w razie pracy na czarno.

                Brak pisemnego zapisu, co do warunków pracy może wiązać się z wyzyskiem ze strony pracodawcy – brakiem wypłacalności, pracą w niestandardowych godzinach, czy też brakiem stabilizacji pracy.

                Warto również podkreślić, że w niektórych krajach odkrycie nielegalnego zatrudnienia wiąże się z karami finansowymi zarówno ze strony pracodawcy, jak również pracownika. W Niemczech podejmując pracę na czarno ryzykujemy karą finansową do 5000 Euro, a także wydaleniem z kraju i zakazem pracy. Dodatkowo nielegalne zatrudnienie równocześnie z pobieraniem zasiłków grozi karą do 3 lat pozbawienia wolności.

 

 

Prawdziwe historie

Często łaszcząc się na lepsze wynagrodzenie decydujemy się na nielegalne zatrudnienie, niestety szybko może się okazać, że takie rozwiązanie jest opłacalne, ale tylko dla pracodawcy. Dlatego też warto zapoznać się z jedną z prawdziwych historii o pracy na czarno:

Becia 52 pisze: „Pięć lat temu zaczęłam się opiekować osobami starszymi.  Wbrew obiegowym opiniom praca opiekunki nie jest wcale taka łatwa. Ma swoje zalety i wady. Owszem –  z jednej strony  dostarcza wiele satysfakcji i gdy przypominam sobie pełne wdzięczności spojrzenia osób, którymi się opiekowałam to łza kręci mi się do dzisiaj w oku. Z drugiej strony – jest to ciężki kawałek chleba.  Bariera językowa, wiele czynności pielęgnacyjnych typu mycie czy ubieranie takiej schorowanej osoby, wymaga czasem odrobiny sprytu i siły. Często takie starsze osoby mają też „swoje humory” czy „gorsze dni”(…)

Tak czy tak – nigdy nie narzekałam finansowo. Tu coś wpadało, tam coś wpadło i tak zawsze wychodziłam na swoje.  Na ogół w ostatnim dniu pracy robiłam wielkie zakupy i przywoziłam rodzinie mnóstwo prezentów. Tak mijały lata. Trafiałam na różne niemieckie rodziny. (…) Jedna rodzina z okolic Hannoveru długo mi się jeszcze będzie śniła po nocach. Babcia Inga, którą się opiekowałam była w porządku, ale jej córka Suzanna była oszustką jakich mało. Wszystko było pięknie, ładnie, umówiliśmy się na 1300 Euro i wydawało mi się wtedy, że chwyciłam Pana Boga za nogi. Pamiętam, że jak opowiadałam koleżankom z autobusu ile będę zarabiać to rzedły im miny z zazdrości. Harowałam dzień i noc. Dom babci był zapuszczony, babcia wymagała stałej opieki i specjalnego gotowania, bo była na diecie. Myłam okna, sprzątałam strychy, piwnice i jeszcze zawsze w piątki sprzątałam mieszkanie tej córki, a w soboty i niedziele robiłam obiady dla całej rodziny. Pomyślałam sobie korona mi z głowy nie spadnie, a oni tak dużo płacą, że w ten sposób się im odwdzięczę.

Wszystko wyszło przy pierwszej wypłacie, kiedy Suzanna, po miesiącu wręczyła mi 300 euro. Ja się jej pytam za co te 300 Euro a ona, że za moją pracę. Odpowiedziałam jej, że  przecież miałam dostawać 1300 Euro, bo na tyle się umawiałyśmy. A ona mi się w twarz wtedy zaśmiała i powiedziała , że chyba ją źle zrozumiałam jak się umawiałyśmy bo ona mówiła, że 300. Aż mnie ciarki przeszły. Spytała jeszcze bezczelnie gdzie mam to zapisane, że ma mi płacić 1300 wiedząc dobrze, że nie miałyśmy  umowy. Ręce mi opadły i tylko się popłakałam.  Zdałam sobie sprawę, że nie mam żadnej możliwości odzyskania moich ciężko zarobionych pieniędzy. Na szczęście znajomi znaleźli mi szybko inną rodzinę i opuściłam tych niewdzięczników.  Te wszystkie nerwy spowodowały, że  w tym czasie siadło mi trochę zdrowie. Wydałam fortunę na lekarzy i odczułam na własnej skórze co to znaczy nie mieć ubezpieczenia zdrowotnego w Niemczech.  (…)

Nagle zdałam sobie sprawę z tego, że zarabiając nielegalnie, nie odkładam niczego na moją przyszłość.  Człowiek czasem w tym pędzie za pieniędzmi nie pomyśli o wszystkim. Wydaje nam się, że jak zarobimy ponad tysiąc Euro to wszystko jest w porządku.  A nie jest. Jak teraz pomyślę ile kobiet wyjeżdża tak w ciemno i pracuje na czarno nie troszcząc się o swój los to mi ich po prostu żal. Chciałabym im głośno wykrzyczeć : Dziewczyny ! Zastanówcie się co robicie !?  Pracując na czarno same sobie szkodzicie.

 

Tekst został opracowany przez: