Skip to main content

Niedzielny handel – dobrze czy źle? Cz. II

Ciekawostki o Europie

Ostatnio pisaliśmy o nowym projekcie ustawy „Wolna niedziela”, która jak się okazało wywołała wśród Was wiele emocji. Otrzymaliśmy wiele komentarzy zarówno tych, które są za nowym porządkiem jak i takich, które są stanowczo przeciw. Jeśli mielibyśmy mierzyć wyniki Waszych reakcji – byłby remis. Dla niezdecydowanych, przytaczamy kolejne argumenty w postaci informacji  na temat tego jak niedzielny handel wygląda w innych państwach Europy. Czy warto powielać te wzorce?

Unia Europejska nie stworzyła ogólnych regulacji dotyczących tego jak ma wyglądać niedzielny handel, dlatego w każdym państwie europejskim zakupy w tym dniu tygodnia wyglądają nieco inaczej.  Jak się okazuje tylko 9 krajów wprowadziło pewne ograniczenia na handlowanie w niedziele.

 

Raj dla zakupoholików

W pozostałych państwach Unii zakupowe szaleństwo jest wręcz wskazane. Niedzielny handel (zarówno w małych jak i większych sklepach) kwitnie w takich państwach jak Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia, Hiszpania, Irlandia, Litwa, Łotwa, Malta, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Włochy, czy Wielka Brytania.

Najsurowsze restrykcje spotkać można natomiast w Niemczech i Austrii, w których wprowadzono tzw. Sonntagsruhe, czyli „Niedzielną ciszę”. Oznacza to, że wszystkie sklepy, z wyjątkiem stacji benzynowych, sklepików mieszczących się w sąsiedztwie atrakcji turystycznych bądź dworców kolejowych, są pozamykane.

 

Handel dla maluczkich

Politykę opartą na wybiórczości placówek pozwalających na zrobienie niedzielnych zakupów prowadzą również: Węgry, Grecja i Wielka Brytania oraz Szwecja.

Węgryod zeszłego roku wprowadziły regulacje, który sami już zdążyliśmy poznać. Mianowicie, na Węgrzech mogą być otwarte wyłącznie sklepy rodzinne (zatrudniające członków rodziny) o maksymalnej powierzchni 200 m kw. Większe sklepy mogą prosperować wyłącznie w jedną (wybraną przez siebie) niedzielę w roku. Wyjątkiem od tych reguł jest okres przed Bożym Narodzeniem. 

Grecjazezwala na niedzielny handel wyłącznie małym placówkom. Duże markety mogą prowadzić tam działalność tylko przez siedem niedziel w roku.

Wielka Brytaniatutaj większe sklepy mają nieco mniej ograniczeń, mogą prowadzić działalność w każdą niedzielę. Jedyną  restrykcję stanowią znacznie krótsze godziny otwarcia sklepu.

Szwecjajedyne państwo, które ograniczenia związane z handlem wprowadziło na produkty alkoholowe, a co za tym idzie – sklepy monopolowe.

 

Handel dla rannych ptaszków

Innymi obostrzeniami poza typem placówki są godziny jej funkcjonowania.

Belgiarównież w tym państwie otwarte mogą być jedynie małe sklepy. Jednak każdy może funkcjonować tylko w wybranych godzinach. Przykładowo piekarnia prosperuje od 7 do 12, a sklep mięsny od 8 do 12.

Luksemburg tutaj regulacja dotyczy głównie większych sklepów, które mogą być otwarte w godzinach od 14 do 18 ( i to wyłącznie w pierwszą niedzielę miesiąca)

Francjawybrane sklepy czynne są tu od 9 do 13. Warto wiedzieć, że prawo określające niedzielny handel pojawiło się we Francji już w 1906 r. i początkowo było bardzo restrykcyjne. Jednak w 2009 r. wprowadzono zmiany, które pozwoliły na wyznaczanie (przez merów i burmistrzów) stref niedzielnego handlu, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc licznie odwiedzanych przez turystów. Przywileje otrzymali również pracownicy w postaci podwójnego wynagrodzenia lub możliwości odmowy pracy w niedzielę.

Chorwacja, Włochyw obu państwach mimo, iż nie wprowadziły żadnych ogólnych regulacji panuje zwyczaj zamykania sklepów, a w razie potrzeby otwierania ich również jedynie na kilka godzin.

 

Handel dla lokalnych

Istnieją państwa, w których przepisy dotyczące niedzielnego handlu regulowane są przez władze lokalne. Należą do nich Holandia oraz Hiszpania.

Hiszpaniasklepy funkcjonują tu zgodnie z ustalonym przez władze lokalne handlowym kalendarzem. Według niego przedsiębiorstwa mogą być otwarte w pierwsza niedzielę miesiąca oraz w niedzielę przed świętami.

Holandiaw większości kraju niedzielny handel jest dozwolony. Wyjątek stanowią gminy z terenów tzw. holenderskiego pasa biblijnego (zarządzanych przez konserwatywnych protestantów).

 

niedzielny handel w poszczególnych krajach UE

 

Kupować, nie kupować? Sprzedawać, nie sprzedawać? Oto jest pytanie…

A wy, co o tym myślicie? Na jakim państwie warto byłoby się wzorować? A może jednak nie wzorować, a wymyślić coś oryginalnego np. automaty z produktami pierwszej potrzeby?

 

 

Źródła:

http://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1597001,Zakaz-handlu-w-niedziele-w-ktorych-krajach-UE-obowiazuje
http://www.rp.pl/Handel/303209994-Tylko-9-z-28-panstw-UE-ogranicza-handel-w-niedziele.html#ap-2
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zakaz_handlu_w_niedziele_i_%C5%9Bwi%C4%99ta